Piękna słoneczna letnia niedziela. Trzy kwadranse na piątą po południu, poświęcona przez braci Franciszkanów z Gołonoga, wyruszyła na drogę kawalkada złożona z ponad 200 maszyn.
Na parking przy sanktuarium św. Antoniego na Wzgórzu Gołonoskim zjechali się z całej okolicy na swych lśniących chromami w słońcu jednośladach, by następnie przejechać w grupie ulicami Dąbrowy Górniczej, Sosnowca i Będzina i dotrzeć do Góry "Dorotka".
Nie tylko jednoślady, bowiem pośród tych ciężkich i tych szybkich, można było zobaczyć również trójkołowce i quady, którym towarzyszyło kilka motorynek. Całość prowadził stary poczciwy amerykański krążownik szos. Mottem I Zagłębiowskiego Zlotu Motocyklowego, było wspólne pomodlenie się za kolegów, którzy zgięli na drogach.